Rejs – BORNHOLM - 2014
W dniu 11.05.2014 nowo powołana sekcja żeglarstwa morskiego
,,Skazani na żagle ” Klubu Turystyki Wodnej ,,SZEKLA” na jachcie S/y MIRACLE.
Dowodzonym przez kpt .Michała Łukaszewicza, po odprawie i podziale na wachty o godz. 12:00 oddała cumy w porcie Świnoujście kierując się na Rugię(niemiecką wyspę) pierwszym portem do ,którego załoga S/y MIRACLE dotarła w godzinach nocnych po pięknej i spokojnej żegludze był Sassnitz .Po kilku godzinach snu i śniadaniu, atak na ,, Ubota”(muzeum łodzi podwodnej). Następnie kurs na Bornholm. Po wyczerpującej żegludze ,,w bardzo ciekawych warunkach”-nagroda, wyspa wita wschodem słońca i poranną bryzą. Port do którego jacht z załogą Szekli cumuje to Hammerhavn, północny cypel wyspy.
Szybki klar na pokładzie i żeglarze ruszają na pieszą wyprawę w ruiny średniowiecznego zamczyska Hammershus .Kolejnym portem na trasie rejsu jest Allinge, według Huberta( ,,port u Alinki”). A więc w porcie u Alinki, J80 – 14,16m długości - Miracle cumuje samotnie na noc, a noc wcale nie jest lekka. W spokojnym duńskim porcie tzw. Nocne Polaków rozmowy. Rano po śniadaniu oddanie cum i kurs na kolejne duńskie wyspy Christianso i Frederikso . Wielu napisało o tych wyspach chyba już wszystko, więc to po prostu trzeba zobaczyć ,,miejsce gdzie czas się zatrzymał”. Po wnikliwym zwiedzeniu wysp ,kurs na port Bornholmu Gudhjem. W tym przyjemnym miasteczku portowym załoga Miracle szturmuje niestety bezskutecznie samoobsługowy bar rybny– bar zamknięty. Port Gudhjem daje schronienie naszym żeglarzom na noc. Rano kolejny desant na bar rybny, tym razem sukces . Najbardziej trafnym określeniem tego zjawiska, które tam ma miejsce jest - ,,wielkie smaczne żarcie” po wizycie w sklepach z pamiątkami czas na powrót. Żegluga do Polski odbywa się przy dobrych warunkach pogodowych, dzięki temu S/y Miracle z załogą Szekli na pokładzie płynie na pełnych żaglach. O godz. 5:30 17.05.2014r wejście do portu w Świnoujściu.
Kapitan Michał po rozdaniu opinii z rejsu, powiedział kilka miłych zdań pod adresem załogi , to było ostatnie :,,Miałem przyjemność płynąć z bardzo zgraną i załapaną załogą i potrafiliście się ze sobą super dogadywać”. Jeśli mówił to o nas, to tylko jedno do głowy mi przychodzi - ,,bo to dobrzy żeglarze są”. Jako współorganizator i uczestnik tego rejsu chcę podziękować wszystkim uczestnikom za doborowe towarzystwo, wzajemną pomoc, pozytywną wesołą atmosferę ,wspólne granie, śpiewanie oraz niezwykłą przygodę.
Do zobaczenia na kolejnym bałtyckim rejsie Kopenhaga 2015
Komandor KTW ,,SZEKLA”
Janusz Krzywiecki |